O ile rozmrożony lód to „tylko” strata finansowa, o tyle przegrzana szczepionka czy insulina to zagrożenie dla życia pacjenta. Transport farmaceutyczny rządzi się najbardziej restrykcyjnymi przepisami na świecie (Dobra Praktyka Dystrybucyjna – GDP). Wymaga on nie tylko utrzymania temperatury, ale także pełnego monitoringu i dokumentacji procesu. Tu nie ma miejsca na kompromisy, a wynajem chłodni transportowej wysokiej klasy jest często jedynym sposobem na spełnienie norm.
Mapowanie i kwalifikacja
Pojazd do przewozu leków to nie „zwykła chłodnia”. Przed dopuszczeniem do ruchu musi przejść proces mapowania temperatury. Specjalne czujniki rozmieszczone w przestrzeni ładunkowej sprawdzają, czy w każdym punkcie (przy podłodze, przy suficie, przy drzwiach) temperatura jest stabilna. Agregat musi posiadać funkcję grzania i chłodzenia. Dlaczego? Bo leki często muszą być przewożone w przedziale 15-25°C. Zimą, gdy na zewnątrz jest -10°C, chłodnia musi… grzać towar.
Bezpieczeństwo danych
Kluczowy jest rejestrator temperatury z drukarką. Odbiorca w hurtowni czy aptece ma prawo zażądać wydruku z trasy. Jeśli go nie ma lub widać na nim odchylenie („pik” temperatury) – partia towaru jest odrzucana. Dlatego nowoczesne chłodnie dostępne w Truck Care wyposażone są w systemy telematyczne, które wysyłają alarm do spedytora, gdy temperatura zbliża się do granicy błędu. Pozwala to na reakcję (np. zdalne przestawienie nastaw agregatu).
Południe Polski – hub logistyczny
Małopolska to ważny region na mapie logistyki farmaceutycznej. Jeśli prowadzisz dystrybucję w tym rejonie, warto wiedzieć, że możliwy jest wynajem chłodni w mieście Kraków (i okolicach) za pośrednictwem Truck Care. Dzięki temu masz dostęp do floty spełniającej wymogi sanepidu i GIF (Główny Inspektorat Farmaceutyczny) bez konieczności inwestowania milionów we własny park maszynowy. To elastyczność, która pozwala obsługiwać kontrakty sezonowe (np. szczepionki na grypę) bez zbędnego ryzyka. Jeśli więc interesuje Cię wynajem chłodni transportowej, sprawdź ofertę lidera rynku.
