Sztormy, silne wiatry, niebezpieczne prądy i niezliczone rafy utrudniają żeglugę po Morzu Czerwonym od tysięcy lat. Starożytni Egipcjanie byli znanymi żeglarzami, a Rzymianie podróżowali wzdłuż wybrzeży Morza Czerwonego. Pojawienie się pary nie zmniejszyło liczby wraków.
Obecnie także statki osiadają na mieliźnie na rafach koralowych. Morze Czerwone ma długą historię jako jedna z najważniejszych dróg wodnych na świecie. Jeszcze przed otwarciem Kanału Sueskiego Morze Czerwone było ważnym szlakiem handlowym między Afryką, Arabią i nie tylko. Po otwarciu kanału w 1869 r., doszło do połączenia Morza Czerwonego z Morzem Śródziemnym, a Europę z Azją bez potrzeby opływania Afryki, Morze Czerwone stało się jednym z najważniejszych szlaków handlowych. Rafy przybrzeżne Morza Czerwonego, w niektórych momentach prawie niewidoczne, przez co pochłonęły wiele statków, ale dzięki płytkiej wodzie otaczającej rafy statki zostały zachowane i pozostają dostępne dla nurków.
W tym rejonie znajdziemy wiele różnych wraków, przykładem jest wrak statku Giannis D to statek towarowy o długości 100 metrów, który został zbudowany w Japonii.
Kupiona przez grecką firmę żeglugową i przemianowana na Giannis D w 1980 roku, wypłynęła w kwietniu 1983 roku w podróż z jugosłowiańskiego (obecnie chorwackiego) miasta Rijeka, kierującego się do portu Arabii Saudyjskiej w Dżuddzie. Niosąc ładunek drewna, przepłynęła Kanał Sueski do Cieśniny Gubal, po czym pierwszy oficer statku popędził statek z pełną prędkością do zdradzieckiej rafy Sha’ab Abu Nuhas. Rufa Giannis D pozostaje nienaruszona na głębokości około 25 m, z częściami nadbudówki sięgającymi prawie na powierzchnię. Dziób jest również stosunkowo nienaruszony na około 18 m, a wszystko na statku jest w większości rozbite na kawałki. Nurkowanie jest dostępne w Hurghadzie i pobliskich kurortach, takich jak El Gouna, a Sha’ab Abu Nuhas – gdzie znajduje się co najmniej siedem innych wraków. Jest to dobry pomysł dla których nowością jest nurkowanie wrakowe Egipt to dobre misjce aby rozpocząć przygodę z wrakami. Płytkie głębokości, piaszczyste dno i dobre warunki sprawiają, że Giannis D nadaje się dla początkujących nurków, chociaż do pełnego zbadania wraku wymagane są bardziej zaawansowane certyfikaty.
